Na tym filmie pokaże Ci krok po kroku jak uszyć pompon i jak go przymocować do czapki. Dowiesz się wielu przydatnych informacji, a uszycie tej uroczej ozdoby
Znowu byłam w sh, znowu coś kupiłam i znowu coś przerobiłam... Tym razem pod nożyczki poszła sukienka - idealna na lato, w ładnym kolorze, ale o wiele na mnie za długa. Co i jak musiało się stać, żeby sukienka była takiej długości jak teraz? Za długa sukienka? Skróć ją! Na początek, po powrocie z zakupów kiecka poszła do prania. Najlepsze jest, że kupiłam ją bez przymierzania, a w domu okazało się, że leży idealnie. Tylko ta długość powodowała, że sukienka wydawała mi się taka babcina... Adzik miszcz selfi 😉 Po dokładniejszych oględzinach znalazłam na koronce kilka zmechaconych miejsc, które wystarczyło potraktować delikatnie maszynką, żeby pozbyć się kulek. No i światło dzienne ujrzała również dziura w rozdartej koronce. Całe szczęście, że była ona na wysokości, na której zamierzałam poprowadzić skracające cięcie. Tyle wygrać! Skracanie za długiej sukienki - krok po kroku 1. Podczas przymierzania sukienki zaznaczyłam na bocznych szwach, przy pomocy szpilek, długość jaką chciałam uzyskać po skróceniu. Musiałam pamiętać o zapasie materiału na podwinięcie brzegu sukienki (żeby dół kiecki nie był brzydki i obśrupany). 2. Podwinęłam na ok. 1 cm brzegi koronki oraz podszewki. Pomogłam sobie szpilkami i zaczęłam obszywać dół od prawej strony. I zbyt długa sukienka już skrócona! Cały zabieg trwał niecałe 10 minut (z przymierzaniem sukienki i robieniem zdjęć jeszcze raz tyle). Ile kosztowała mnie sukienka? Niewiele, bo zapłaciłam za nią "aż" 2 złote. Wygryw po raz drugi! ❤ Sukienkę zgłaszam do udziału w magnoliowym wyzwaniu na Kreatywnym Bazarku. Już myślałam, że nie zdążę pokazać przeróbki w tym miesiącu, jak na złość nawalił laptop, na którym nagrane miałam wszystkie zdjęcia... Dziś cudownie odpalił i wrzucam przeróbkę zanim pojawi się kolejna awaria sprzętu. Przypomniało mi się jeszcze o nowej akcji u Joanki-Z: "Po co to kupiłam?!". Teraz mam jeszcze większą motywację do tego, żeby przerabiać tę wielką stertę ciuchów, która czeka na przypływ twórczej mocy. Mam nadzieję, że mój opis ze skracania przyda Ci się do własnych przeróbek. Specjalnie dla Was zrobiłam film jak uszyć tą sukienkę KROK PO KROKU: Z filmu dowiecie się również jak: wszyć suwak kryty do sukienki, jak wszyć rękaw i jak go wdać, jak wykończyć dekolt plisą. Na długą sukienkę trzeba kupić: 2, 35 m a na krótką: 1,70 m z falbankami przy rękawach, bez falbanek: 1,50 m tego MATERIAŁU lub Zachęcam wszystkie osoby szyjące do udziału w akcji "Dress a Girl Around the World". O co chodzi? Szyjemy sukienki dla dziewczynek w różnym wieku. Celem akcji jest obdarowanie potrzebującego dziecka czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym . Dużo nas to nie kosztuje a może wywołać uśmiech na twarzy dziewczynki. Więcej informacji na stronie Tam dowiecie się jak krok po kroku uszyć sukieneczkę ( UWAGA sukienki szyjemy według pewnych zasad). Ja już uszyłam sukienkę dla 3latki. sukienka. Mybutik.pl do Sukienki. 7. Przeróbka męskiej koszuli w sukienkę krok po kroku diy. sukienka blog diy szycie blogerka koszula zrób inspiracja sama przeróbka. anielskaaniela.blogspot.com. Aniela do Przeróbki i szycie. 1. Dresowa spódniczka krok po kroku.
Zobacz jak nasza Strefowiczka Grażyna szyje krok po kroku sukienkę Buenos video na You z Grażyną sukienkę Buenos Aires. Wykrój na sukienkę damską Buenos Aires rozmiar 2XS-3XL 45,00 złDodaj do koszykaWięcej różnych wykrojów znajdziesz w naszym uszytych sukienek Buenos Aires:Więcej filmów z Grażyną, jak szyć krok po kroku, znajdziesz na naszym komentarz Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Komentarz Nazwa E-mail Witryna internetowa Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.
Kursy krok po kroku - rękodziełoKursy krok po kroku - rękodzieło: Jak uszyć tulipany? DIY - 2 sposoby + wykrój do pobrania. Kołdry Patchworkowe.
Często pytacie mnie od czego zacząć swoją przygodę z szyciem. Jeśli maszynę już macie to śmiało możecie się zaopatrzyć w nowe wydanie Burdy "Szkoła Szycia". Jest to zbiór 17 ciekawych modeli, dość prostych i w szczegółowy (obrazkowy) sposób opisanych. Większość z nich prezentowano już w normalnej Burdzie, więc jeśli ktoś systematycznie kupuje to czasopismo, raczej nic nowego w tym wydaniu specjalnym nie znajdzie. Za to osoby początkujące będą mieć fajną podstawę do szycia. Szkoda, że nie było takich gazet gdy ja zaczynałam szyć, z pewnością uniknęłabym wielu popełnionych błędów. Czasopismo zawiera wiele przydatnych rad, rysunków oraz objaśnień. Pokazuje jak "czytać" wykrój, jak go dokładnie skopiować i ułożyć części na tkaninie no i przede wszystkim jak uszyć daną rzecz krok po kroku.
Ostatnio wchodzimy trochę w biżuterię :) ale to super, bo to jedna z moich ulubionych dziedzin :) Dzisiaj przychodzę do Was z nowym tutorialem sutasz jak usz
Od razu uprzedzam - to nie będzie typowy wpis z instrukcjami na szycie sukienki!Zamiast tego opowiem Wam o tym: dlaczego podczas szycia skakało mi ciśnienie niczym dzieciaki na trampolinach, po kiego grzyba była mi potrzebna ta sukienka, ale przede wszystkim dowiecie się z jakiego powodu - pomimo wielu problemów - sukienkę MUSIAŁAM uszyć sama zamiast kupić sklepowego gotowca. Weselna stylizacja - w uszytej kiecce i przerobionych butach! Misja "SUKIENKA" zaczęła się już w styczniu, gdy z całej rodziny poświąteczne stresy po bieganiu za karpiem na wigilijny stół. ;) A tak na poważnie - wtedy można było na spokojnie zacząć myśleć o rychłym ślubie mojej starszej siostry. Tym bardziej, że został przełożony na... wcześniejszy termin, przez co na poszukiwania potencjalnej kiecki na wesele miałam już tylko 5 miesięcy. Niby brzmi to dużo, ale okazało się, że w praktyce to NIE JEST dużo czasu. Z uszyciem górnej części sukienki poszło łatwo. W styczniu był studniówkowy szał, dzięki czemu w sklepach pojawiło się więcej ciekawych kreacji. No, przynajmniej tak myślałam i kilka ładnych modeli wpadło mi już w tamtym momencie w oko. Ale wiecie co? Sukienki szyte na dziewczyny z talią węższą niż u osy i z korpusem dłuższym niż ustawa przewiduje nie będą leżeć dobrze na niskiej, drobnej osobie... I tak styczeń poszedł w...! Luty nie był lepszy, bo nawet na wyprzedażach nie znalazłam nic, co chociaż mogłabym trochę przerobić, żeby pasowało na moje gabaryty. Ponadto myślałam, że w pracy oczadzieję (nie polecam nikomu pracy z gorączką, bólami stawów i głosem, który nieoczekiwanie znika podczas rozmowy z klientami - ale tak bywa jak brakuje ludzi do pracy, brr!). W trakcie obszywania brzegów pach. Marzec zleciał jak z bicza strzelił!Był to też czas głosowania na Szyciowy Blog Roku 2016, także w tamtym momencie myślami byłam gdzie indziej. ;) To chyba w tamtym czasie mój chłopak sam zaproponował, że możemy pojechać do słynnego Factory w Luboniu i może tam coś znajdę. I rzeczywiście, spodobało mi się tam kilka sukienek, przymierzyłam je i... każda okazała się w jakimś miejscu za duża. Nawet te w rozmiarach XS. Żeby nie było, że wracamy z niczym, to chociaż skarpetki sobie kupiłam. ;) W kwietniu wróciłam do poszukiwań sukienki - przeglądałam mnóstwo stron sklepów internetowych, łaziłam po pracy po galeriach, mniejszych sklepikach z odzieżą (a nuż-widelec znalazłabym w takim mniejszym sklepie coś unikatowego i ładnie dopasowanego...). A tak wycinałam dół sukienki - ten jasny materiał w kwiaty to kiecka sprzed 2 lat. Świetnie nadała się jako model do przekopiowania i zmodyfikowania, oczywiście po dodaniu centymetrów tu i ówdzie. ;) I tak jak się skończył kwiecień - zaczęła się istna MAJOWA GORĄCZKA! musiałam uszyć dla siostry nietypowy prezent na wieczór panieński (powstał dosłownie w ostatniej chwili, ale o tym będzie osobna historia na wesoło :), musiałam pomyśleć nad prezentem dla przyszłej Pary Młodej - w tym pomogła mi Qrkoko i jej tutoriale (dokładniej TEN). Czyli pomysł był z głowy, ale pozostała kilkunastogodzinna praca przy wykonywaniu prezentu, co chwilę była okazja do imprezowania w gronie rodzinnym czy ze znajomymi - a uwierzcie, że nie ma to jak odreagować stresy podczas śmieszkowania w gronie pozytywnych osób. Jednak dalej wisiała nade mną ta nieszczęsna sukienka! Najgorsze było to, że nawet nie miałam w szafie nic w razie wu, co mogłabym założyć "awaryjnie" gdybym nic nie znalazła. Przed wszyciem zamka wzmocniłam materiał sobie sporo pracy i kombinowania przez to, że najpierw zaczęłam wszywać zamek, a dopiero później łączyłam dolną część sukienki z górą. Uczcie się na moich błędach i ze swoimi sukienkami zróbcie inaczej! ;) I tak, w ostatni poniedziałek przed weselem siostry, mama wyciągnęła mnie z domu siłą na ostatnie poszukiwanie sukienki. Gdy powiedziałam jej, że przecież muszę sobie coś uszyć, bo nigdzie nic na siebie znaleźć nie mogę to usłyszałam "Przecież już z tym nie zdążysz! Teraz tylko coś kupić możesz, bo niby kiedy chcesz to uszyć?!" . No i poszłam... I po kilku godzinach chodzenia, kilkunastu odwiedzonych sklepach - mniejszych i większych - oraz po dziesiątkach przymierzonych sukienek moja mama w końcu zrozumiała (i osobiście się przekonała), że za ch...iny nic dla mnie nie znajdziemy. Wszędzie, w każdym niemal sklepie, widziałyśmy bardzo podobne, o ile nawet nie identyczne sukienki - pomimo zapewnień sprzedawczyń, że "te sukienki w szwalni szyją tylko dla naszego sklepu, nigdzie indziej nie miały panie prawa widzieć identycznych, ha!". Serio, w przed-przedostatnim odwiedzonym przez nas sklepie jedna babka strasznie się rzucała, gdy po pokazaniu mi pewnej sukienki powiedziałam, że już taką samą przymierzałam w jednym sklepie. I uwierzcie - TO BYŁA TA SAMA sukienka. Miała identyczny krój, materiał, podszewkę, nawet metkę oraz doszyty metalowy znaczek od producenta. Seriously, tylko dla tego jednego małego salonu szwalnia szyje sukienki, które można kupić również w innych miejscach??? Coś ewidentnie się nie zgadzało! O, albo sukienka z jedwabiu - gdy usłyszałam z czego jest uszyta myślałam, że to będzie istne cudo, mój przyszły ideał! Po chwili marzenia legły w gruzach... Jedwab okazał się niemiłosiernie i niewygodnie sztywny, na plecach był krzywo wszyty zamek, całość robiona na straszliwie wysoką osobę z długim korpusem (przez co ja w niej tonęłam, w złym miejscu wypadała talia i sukienka - mimo że za duża - to nie mogłam w niej swobodnie oddychać przez jej nacisk w nieodpowiednim miejscu), krzywo zszyta górna część sukienki z jej rozkloszowanym dołem, za wielka w biuście... Nie mam wielkich cycków, ale najmniejsze też nie są, jednak do tej kiecki zmieściłabym w biuście wszystkie swoje skarpetki (nawet te z Elmo i Ciasteczkowym Potworem), a i tak zostałoby tam nieco luzu. A cena? Jak z kosmosu! I ok, cenę ze względu na użyty jedwab byłam w stanie zrozumieć. Lecz tak ekskluzywny materiał został w taki sposób oszpecony przez te krzywe przeszycia - nosz jasny gwint, czy w szwalni wiedzieli ile jedwabników na to poszło?!? :( Kryty zamek - po wszyciu. Ucieka nieco na prawą stronę i mógłby być bardziej skryty. Po tych nieudanych poszukiwaniach odwiedziłyśmy z mamą kolejne sklepy, gdzie małych rozmiarów wcale nie było i ostatecznie poleciałam po materiał do pasmanterii (uwielbiany przeze mnie Bławatek na - jak będziecie w Poznaniu to musicie tam wpaść! Koniecznie :). Znalazłam odpowiedni materiał, który delikatnie się naciągał (jupi, jak się objem to się rozciągnie!) i kolor też bardzo mi się spodobał. Chciałam mieć sukienkę u góry dopasowaną, z rozkloszowanym dołem - na weselach, ślubach itp. dużo tańczę i świruję, więc luźny dół był warunkiem koniecznym! No i podoba mi się jak mi dyrda lata w tańcu, ha! ;) Widziałam, że na belce został już ostatek tego materiału. Chciałam kupić 2 metry, żeby mieć jakiś zapas w razie niepowodzeń, ale wiecie co się stało?! Okazało się, że materiału będzie niemalże na styk, bo 1,5 metra (belka ma ok. 1,5 metra szerokości, co daje już jakieś pole manewru, jednak w tamtym momencie zatrzęsłam portkami ze strachu). Udało się! Sukienka w całości uszyta! Kupiłam to co zostało, zapłaciłam ok. 45-46 zł, po czym mama która w dalszym ciągu mi towarzyszyła stwierdziła, że KONIECZNIE muszę wszyć w sukienkę kryty zamek, bo jeśli uszyję kieckę z dzianiny na mojej Silverce (tak dokładniej SilverCrest, ale jakaś pieszczotliwa nazwa musi być) i będę ją musiała zakładać przez głowę, to polecą wszystkie szwy... Dla świętego spokoju poszłam za jej radą (czego później baaardzo żałowałam) i po powrocie do domu od razu zabrałam się do działania. Dolna krawędź sukienki Na wzór wzięłam sukienkę kupioną 2 lata wcześniej - przymierzyłam ją, żeby zobaczyć jak leży i gdzie ewentualnie mogłabym zmienić wykrój i wymiary, żeby nowo uszyta kiecka dobrze leżała. Okazało się, że przez ostatnie kilka miesięcy nieźle mi się przytyło i musiałam dodać dodatkowe centymetry praktycznie WSZĘDZIE. Ostatecznie stwierdziłam też, że zrobię w sukience dekolt i na plecach (na wzór starej), i na przodzie (coby troszkę cycka pokazać ;). Wzięłam pod uwagę fakt, że czeka mnie wszycie na plecach krytego zamka, więc doliczyłam tam parę bonusowych centymetrów. Kryty zamek Wycięłam wszystkie części w materiale i wzięłam się do zszycia górnej części sukienki. Poszło BARDZO łatwo! Chyba aż za łatwo, bo z kolei - przez nieszczęsny kryty zamek - miałam ogromne problemy z połączeniem góry sukienki z jej dolną, rozkloszowaną częścią. Nie obyło się bez prucia, na trzeci dzień szycia, już na przedostatnim etapie, aż się poryczałam (ty zamku cholerny!). Po tym jak puściły emocje poszło nieco lepiej i zaczęłam w pełni logicznie myśleć, a tym samym i szyć z rozwagą! Udało mi się też w nie tak męczący psychicznie i nawet ładny sposób obszyć krawędzie przy pachach. Bałam się, że po obszyciu brzegów materiał będzie się źle układać na biuście i odstawać przy rękach (nie robiłam zakładek, zaszewek itp., już nie miałam do tego głowy). Cudownie jednak udało mi się obszyć to tak, że nic nie odstaje, nic podczas noszenia sukienki mnie nie uwiera, ładnie to wygląda i z tego w tym uszytku cieszę się najbardziej! Przód sukienki - widać obszycie krawędzi przy pachach i dekolcie. Tylko ten kryty zamek nie chce mi odpuścić. Szczerze mówiąc, to był mój pierwszy kryty zamek wszywany w ubranie - wcześniej testowałam taki suwak w poduszce i kosmetyczce i odnoszę wrażenie, że wtedy poszło mi to lepiej. Również dekolt z przodu (głównie w najgłębszym miejscu) jest krzywo obszyty - trochę z tym improwizowałam i wyszło jak wyszło. Zdobienie sukienki - bo delikatny błysk to jest to! Po skończeniu z szyciem stwierdziłam, że sukienka jest w porządku, jednak czegoś mi w niej brakowało. Przypomniało mi się o złotej farbie do tkanin, którą kupiłam w styczniu i nie miałam wcześniej okazji, żeby ją wypróbować. Uznałam to za idealny moment i po testach sprawdzających wygląd farbki na próbnym ścinku zaczęłam delikatnie ozdabiać sukienkę. Tył gotowej kiecy :) I to właśnie w tamtym momencie poczułam przypływ twórczego geniuszu! Powyżej jeszcze na płaskich butach... Miałyście/mieliście tak kiedyś, że w pewnym nieoczekiwanym momencie przychodziło Wam do głowy kilka czy nawet kilkanaście świetnych pomysłów NARAZ?! Super uczucie, tylko ciężko nadążyć za własnymi myślami i ich zapisywaniem. :) Chciałam zrobić WSZYSTKO OD RAZU, ale byłam wymęczona, niedospana, w dodatku była godzina 2:00 -3:00 w nocy i czułam uciekającą z ciała energię. Udało mi się jeszcze przerobić pewne buty, które - po przemalowaniu - idealnie skomponowały się ze zdobieniami na sukience! ...a tu już w obcasach, ha! :) Co by nie było, całościowo sukienkę uznaję jako taki przełomowy projekt w moim szyciu. :) W końcu to nie przeróbka lumpowego ciuszka ani odzież na co dzień, to już kreacja na wyjście do ludzi! I powiem Wam, że sukienka świetnie się sprawdziła - zarówno do tańca, jak i... do weselnego obżarstwa! :) Nie umknął mi dewolaj z pierwszymi w sezonie młodymi pyrkami, wuchta surówek i sałatek z pyszną fetą, weselny tort ani nawet lodowe desery (które wciągnęłam dwa, bo nieco podwędziłam bratu). Po prostu było pysznie, tanecznie i wesoło! ;) Wracając na koniec do tematu zakupów: Zawsze byłam wymagająca jeśli chodzi o kupno ubrań, butów i innych dodatków (dzięki Mamo, zostało mi to po chodzeniu z Tobą na zakupy w dzieciństwie! ;). Nie uważam tego jednak za wadę. ...do czasu, gdy NA SZYBKO potrzebuję czegoś nowego. W pospolitych sieciówkach od dłuższego czasu nie znajduję już nic dla siebie (wyjątkiem są gacie w śmieszne wzorki albo skarpetki). Po sklepach chodzę rzadko, a jeśli już to robię to głównie po to, żeby podpatrzeć co jest aktualnie modne i na topie. Czasem spodoba mi się jakiś krój czy motyw na bluzie/t-shircie i - jeśli mam czas - to próbuję to odtworzyć w domu (np. malując własnoręcznie zabawny napis, wzorek lub szyjąc coś podobnego, ale już w MOIM niestandardowym rozmiarze). I Adzik zadowolony! Trudno jest mi też zapłacić miliony monet za coś, co wykonane jest ze słabego gatunkowo materiału, nadruk jest złej jakości (przez co nawet w niskiej temperaturze czy podczas ręcznego prania szybko straci kolor i zacznie się "osypywać") lub ubrania są krzywo i niewymiarowo uszyte. W dodatku sporo sieciówek (jeśli nie wszystkie?) sprowadzają swoje ciuchy i w ogóle cały swój asortyment za grosze z Chin. A kto tak naprawdę zajmuje się wykonaniem tych ciuchów? O ile poszczególne części bluzki czy spodni wycinane są maszynowo w ilości masowej, to zszywanie wszystkiego do kupy leży w maszynach i rękach zarobionych po uszy i nisko opłacanych pracowników, którzy niekoniecznie są pełnoletni... Pomyślcie o tym podczas kolejnych zakupów w galerii, gdy wpadnie Wam w ręce w okazyjnej cenie śliczna bluzka czy spódniczka w modnym odcieniu, a na metce przeczytacie "MADE IN CHINA/ BANGLADESZ/ TURKEY". PS Na rozładowanie emocji (i pewnie przed nadciągającą w komentarzach tu bądź na fejsbuszku gównoburzą odnośnie jakości sieciówkowych rzeczy sprowadzanych z Azji) zostawiam Was z Abelardem Gizą!

Uszyj idealne legginsy dla siebie lub przyjaciółki! Tutorial + wykrój do ściągnięcia.Sew the perfect leggings for yourself or your friend! Sewing Tutorial +

Nie ma to jak pobyt zimno na gorące letnie dni w wielki letnią sukienkę. Być może jedyną rzeczą lepszą niż to doskonałe miejsce na letni strój jest wiedząc, że zrobiłeś to sam. Łatwe do naśladowania kroki możesz zrobić twój własny lato sukienka, nawet jeśli nie jesteś ekspertem w szycie ubrań. W rzeczywistości wzór jest tak prosty i tani, może mieć inny strój na co dzień lata, jeśli chcesz. Instrukcje • Utworzyć wzór sukni. Wzór jest prosty prostokąt, który będzie używać twój biust pomiar szerokości i długości będzie odległość między pachami i 5 cm (2 cale) poniżej kolana. Można regulować długość w zależności od tego, jak długo chcesz sukienka się. • Pin wzór do materiału, tak, że na górze wzór (szerokość) jest równolegle w poprzek zboże. Poprzek ziarna lub wątek, jest po stronie materiałów, które mogą być ściągnięte i rozciągnięty. Przy wyborze materiału, pójść na jasne kolory, które działają dobrze na Letnich ubrań. Materiał z kwiatowy jest dobry na lato także. • Dwa razy wyciąć wzór. Przypnij dwa kawałki tkaniny prostokątne razem tak, że są one na siebie i bokach prawy (lub lepszą) stoją w. • Szyć w dół strony, że tylko przypięte, przy użyciu podstawowych straigth ściegu na maszyny do szycia. Upewnij się, że masz regularne wątku na bębenek i pozostawić około 1,5 cm (1/2 cala) szew zasiłku. • Żelazo szew płaski i szyć po obu stronach szwu. • Dodaj hem na górze i na dole sukni. Aby utworzyć hem, złóż materiał na około 1,5 cm (1/2 cala) i następnie złożyć ponownie tej samej szerokości i ściegu. • Tworzenie marszczenia na letnią sukienkę. Wiatr wokół szpulki nici elastycznych, jak chcesz, to Zwyczajne wątku. Stosowanie regularnych do górnej nici. Włóż bębenek, wyciągnąć stopkę dociskową z dłoni, wrzucic igły w takim stopniu, w jakim można za pomocą korbki, zdjąć pokrywę i umieścić bębenek w pozycji. Będziesz chciał wyciągnąć kilka centymetrów elastyczne nici się przed postawieniem bębenek w pozycji trzymać to skierowane do Ciebie. Pociągnąć wątek wstecz poprzez nacięcia na bębenek i trzymać się z tyłu urządzenia. Za pomocą korbki do obniżenia igły, tak, że można chwycić wątku i następnie wzniosę ją na nowo. To będzie gwint igła z nici elastycznych. • Uruchomić około 20 wierszy elastyczne nici górnej części materiału. Pozostawić około 1,5 cm (1/2-calowy) interwał między każdego wiersza. Upewnij się, że maszyny do szycia jest zestaw do ściegu prostego, jak również jak najdłuższe możliwe. Również należy zablokować Twoje oczka, więc, że elastyczne nie wyciągnąć. • Miejsce prawej stronie tkaniny razem i szyć po drugiej stronie materiał zamknięte. Naciśnij szew płaski i szyć po obu stronach szwu. • Włączyć sukienka lato wylot. • Wytnij pasek szerokości 4cm (1 ½-calowe) z tego samego materiału. (Można również użyć innego materiału jeśli chcesz.) Zwiń wszystkie krawędzie w około 1/2 cm (1/4 cala). Ten pasek będzie trzeba owinąć wokół szyi więc zmierzyć odległość od pachy do tylnej części szyi i dwukrotnie go do określenia długości trzeba będzie wyciąć. • Składanie dwóch kończy się i złożyć każdy dłuższy bok wzdłuż kierunku środka, tak że dwie krawędzie spotykają się w centrum. Szyć na brzegach. • Złożyć pasek tkaniny na pół tak, że tworzy pętlę u góry. Szyć części pętli do przodu sukni. Przyszyć go w środku i w górnej części sukni lato, jak to jest remis, który trafi na szyi. Można również zrobić dwa paski tkaniny i dołączyć je do sukienka w pasy.

Po drugie, warto zajrzeć na etiblog, jest tam sporo tutoriali krok po kroku, ponadto na stronie sklepu Eti znajdziecie także filmy, jak używać poszczególnych stopek do maszyny. Słoneczna Małgorzata także pomoże poszukującym podpowiedzi- kto wie, może właśnie u niej znajdziecie, to co Wam potrzebne.
Niebieski materiał w kwiaty (pomimo moich lęków) nie został zmarnowany i przekształcił się w rozkloszowaną spódniczkę. Jest to model szybki, łatwy i przyjemny w szyciu. Tkaninę kupiłam na allegro za 13 zł, póki co wykorzystałam połowę. Jak uszyć taką spódniczkę? Sprawa jest prosta- potrzebujemy dwa kliny, skrojone z podwójnie złożonego materiału, suwak oraz (ewentualnie) pasek. Spódniczka ma długość 43 cm, na podstawie tego schematu można zrobić dłuższą lub krótszą. Oczywiście trzeba zostawić zapas na szwy (1,5cm) i podłożenie (2-3cm). A- promień linii podłożenia: B- promień talii rozmiar 34- 53,3cm B- 10,3cm rozmiar 36- 54cm B- 11cm rozmiar 38- 54,6cm B- 11,6cm rozmiar 40- 55,3cm B- 12,3cm rozmiar 42- 55,9cm B- 12,9cm rozmiar 44- 56,6cm B- 13,6cm Dwa kliny ułożyć prawą stroną do prawej i zszyć ich brzegi. Wszyć zamek z boku i podłożyć dół spódniczki. Jak widać na zdjęciach, wszyłam jeszcze mały pasek ale wydaje mi się, że nie jest to konieczne.
Jak uszyć sukienkę sylwestrową – poradnik krok po kroku. Cześć wszystkim! Jestem tutaj, aby podzielić się z wami moimi wskazówkami na temat jak uszyć sukienkę sylwestrową. Przygotowałam dla was prosty poradnik, który krok po kroku opisuje proces tworzenia pięknej i modnej sukienki na sylwestra. Zapraszam do lektury!
Wśród pomysłów związanych z szyciem ubrań we własnym zakresie co jakiś czas przewijają się sposoby, które po prostu każda z was powinna wykonać. Dziś jeden z takich właśnie pomysłów a dokładniej poznacie super prosty sposób na szycie sukienki. Będzie to sukienka na lato ale nie będzie ona takim zwykłym ciuchem, ponieważ jest to pomysł na sukienkę 3w1. Czyli jedna rzecz, którą można nosić na trzy sposoby! Trzy kreacje a szyjemy tylko raz :) W poradniku jest przedstawione szycie sukienki krok po kroku a jeżeli dobrze się czujesz przy maszynie do szycia to będziesz w stanie wykonać ten pomysł w przeciągu pół godziny. Bardzo proste i bardzo fajne rozwiązanie dla każdej z was. Polecam serdecznie i zapraszam do uszycia takiej sukienki na lato. Na blogu znajdziecie instrukcje jak wiązać taką sukienkę 3w1 aby otrzymać trzy kreacje: Bądź na bieżąco i polub Fanpage :)
Podobnie możesz wybrać inne wzory dekoltu w tej sukience, jak w innych sukienkach. Wszystko, czego potrzebujesz, to zachować trochę dodatkowego materiału, który nadałby ci idealny okrągły kształt parasola. Odpowiedź na to, jak zszyć suknię krok po kroku, zależy od wzoru lub rodzaju sukienki, którą wybrałeś. .
  • ywxzqk109z.pages.dev/520
  • ywxzqk109z.pages.dev/228
  • ywxzqk109z.pages.dev/317
  • ywxzqk109z.pages.dev/929
  • ywxzqk109z.pages.dev/86
  • ywxzqk109z.pages.dev/701
  • ywxzqk109z.pages.dev/879
  • ywxzqk109z.pages.dev/626
  • ywxzqk109z.pages.dev/923
  • ywxzqk109z.pages.dev/773
  • ywxzqk109z.pages.dev/281
  • ywxzqk109z.pages.dev/578
  • ywxzqk109z.pages.dev/427
  • ywxzqk109z.pages.dev/791
  • ywxzqk109z.pages.dev/520
  • jak uszyć rozkloszowaną sukienkę krok po kroku