Niewydolność oddechowa występuje najczęściej u dzieci, a to ze względu na niewielką objętość dróg oddechowych, słabsze mięśnie zaangażowane w oddychanie, a także miękką ścianę płuc. 2. Objawy niewydolności oddechowej u noworodka. Pierwsze objawy niewydolności oddechowej u noworodka zwykle są obserwowane od razu po urodzeniu.
Trwa ładowanie... Poród Gdzie rodzić? Wybór szpitala Tuż po porodzie Noworodek zaraz po porodzie cuatrok77, lic. CC BY Jeśli nigdy nie byłaś w szpitalu, a poród jest pierwszą „okazją” do wizyty w tym miejscu, na pewno zastanawiasz się, czego możesz się spodziewać. Oto kilka informacji o tym, jak wygląda pobyt w szpitalu po porodzie. Polecane dla Ciebie Komentarze
Możecie tam zajrzeć aby rozwiać wątpliwości odnośnie postępowania z noworodkiem po porodzie, które to postępowanie zaraz wam tu opiszę. Co Standard Opieki Okołoporodowej zapewnia każdemu nowo narodzonemu dziecku: 1. Po pierwsze zapewnia nieprzerwany, dwugodzinny kontakt (SDS) skóra do skóry (lub ciałko do ciała).
Wielu rodziców zastanawia się, kiedy noworodek zaczyna widzieć, tymczasem zdrowe dziecko widzi od razu po narodzinach. Początkowo widzi niewiele i nieostro, nie umie śledzić obiektów, a świat wydaje mu się pozbawiony barw. Jednak z miesiąca na miesiąc to, jak widzi noworodek, gwałtownie się zmienia. Sprawdź jak. Noworodek ze zdrowym zmysłem wzroku widzi od urodzenia, choć początkowo widzi nieostro, na bardzo krótkim dystansie i nie dostrzega kolorów. Nic dziwnego, przecież w brzuchu mamy nie miało jak trenować widzenia. W pierwszych dniach życia najsilniejszym bodźcem wzrokowym dla noworodka jest światło, ale już w pierwszych dwóch tygodniach życia uczy się obejmować wzrokiem twarz mamy podczas karmienia. Noworodek wbrew powszechnej opinii nie jest krótkowidzem. W warunkach prawidłowego rozwoju dziecko rodzi się z niewielką nadwzrocznością (nadwzroczność fizjologiczna), która przekształca się w dalszym ciągu rozwoju narządu wzroku w normowzroczność. Oczy noworodka potrzebują długiego treningu, aby mogły widzieć tak jak dorosły. Nie wystarczy bowiem, by oko zarejestrowało obraz – mózg musi go jeszcze zinterpretować, a tego uczy się przez wiele miesięcy. Ostrość widzenia u noworodka będzie poprawiać się stopniowo. U tygodniowego dziecka jest ona aż 30 razy gorsza niż u dorosłego. Spis treści: Kiedy noworodek zaczyna widzieć? Co widzi kilkudniowy noworodek Kiedy dziecko widzi kolory Kiedy noworodek rozpoznaje twarz mamy Rozwój wzroku niemowlaka Jak sprawdzić, czy dziecko widzi Kiedy noworodek zaczyna widzieć? Noworodek widzi od urodzenia. Oczywiście początkowo jego wzrok jest daleki od doskonałości, ale szybko się rozwija: Noworodek rodzi się z bezwzględnym odruchem widzenia światła, patrzy w chwili kiedy nie śpi, wykonując nieskoordynowane ruchy oczne. Noworodek odróżnia światło od ciemności i zaciska powieki pod wpływem światła. Poruszające się obiekty przyciągają jego wzrok, ale nie umie ich nim śledzić i zamyka oczy, gdy razi je światło. Noworodek potrafi skupić wzrok na obiekcie znajdującym się w odległości ok. 30 cm od jego twarzy. Na tym etapie rozwoju dziecko nie widzi kolorów, a jedynie odcienie szarości. Ok. 4 tygodnia życia noworodek potrafi na chwilę skupić wzrok na twarzy rodzica. Nadal widzi tylko te obiekty, które są blisko niego. Od 6. tygodnia życia niemowlę zaczyna śledzić wzrokiem wolno poruszające się obiekty, np. twarze. Porusza przy tym głową. Sprawność w tym względzie osiąga ok. 4. miesiąca życia. W tygodniu życia noworodek nawiązuje kontakt wzrokowy. W razie braku kontaktu wzrokowego i odpowiedzi na uśmiech w tygodniu życia, niemowlę powinno być skierowane na badanie okulistyczne. Ok. 3-4. miesiąca życia niemowlęta zaczynają skupiać wzrok na małych obiektach. Zaczynają też rozróżniać kolory, zwłaszcza czerwony i zielony. Rozwija się też u nich głębia ostrości. W wieku 5-8 miesięcy niemowlę zaczyna rozpoznawać rodziców po ich twarzach, a głębia ostrości staje się większa. Oczy dziecka widzą też już różne kolory. Gdy dziecko ma rok, jego wzrok jest tak sprawny, jak u osoby dorosłej. Jak i co widzi noworodek? Noworodek potrafi skupić wzrok na przedmiotach znajdujących się 18-75 cm od niego, ale najlepiej widzi z odległości ok. 25-30 cm. Taka odległość jest między jego oczami a twarzą mamy, gdy karmi go piersią. Dziecko w 1. miesiącu życia lepiej widzi to, co znajduje się na obrzeżach pola widzenia (to tzw. widzenie peryferyjne) niż w centrum. Odwrotnie niż dorośli. Widzenie peryferyjne odpowiada za widzenie ruchu i ruch noworodek potrafi już rejestrować. Z kolei widzenie centralne odpowiada za ostre widzenie i widzenie kolorów, więc z tym w pierwszych tygodniach życia dziecko ma problem. Zmieni się to jednak w ciągu najbliższych tygodni. Jeśli pokażesz noworodkowi dwa przedmioty, odróżni je – pod warunkiem, że nie będą zbyt blisko siebie. W przeciwnym razie po prostu zleją mu się w jeden obraz. Noworodek nie widzi świata do góry nogami, jak niektórzy uważają, widzi go „nogami do dołu’’, czyli tak jak osoba dorosła, tyle że bardzo niewyraźnie. Jak noworodek widzi rodziców Naukowcy z Uniwersytetów w Oslo i Uppsali, wykorzystując najnowsze technologie, ustalili, że 2 i 3-dniowy noworodek widzi i potrafi rozpoznać wyraz twarzy opiekuna z odległości ok. 30 cm, ale już dwa razy większy dystans (60 cm) sprawia, że obraz staje się dla niego rozmyty. Badaczom po raz pierwszy na świecie udało się zrekonstruować te obrazy. A wyglądają one mniej więcej tak: fot. University of Oslo Wyniki badań pokazują, że noworodek nie tylko widzi twarz mamy podczas karmienia, ale również jest w stanie dostrzec jej emocje – radość, smutek, złość, zaskoczenie. Ale widzieć nie znaczy... rozumieć – podkreśla prof. Svein Magnussen, współautor badań. Co z naszej mimiki potrafią zrozumieć noworodki – tego na razie naukowcy nie wyjaśnili. Kiedy dziecko widzi kolory Noworodek nie rozpoznaje wszystkich kolorów. Najlepiej widzi wyraziste zestawienia kolorów, np. biały-czarny, żółty-niebieski, choć to drugie zestawienie raczej zwraca jego uwagę na zasadzie kontrastu (kolor ciemniejszy i jaśniejszy), gdyż noworodki początkowo nie widzą kolorów jako takich. W 1. miesiącu życia dziecka najatrakcyjniejsze są zabawki w kontrastujących barwach, np. duże białe kostki z czarnymi kropkami albo koła i pasy namalowane na zwykłej kartce przyczepionej do łóżeczka. Pełną paletę kolorów dziecko rozpozna najpóźniej w 4. miesiącu życia. Wtedy też staje się wrażliwe na szeroką paletę szarości, barwy pastelowe czy złamane. Możesz stymulować wzrok dziecka od samego początku, pokazując mu zabawki w jego ulubionych kolorach. Pamiętaj jednak, że noworodek szybko się męczy, więc zabawa nie powinna trwać zbyt długo. Kiedy noworodek rozpoznaje twarz mamy? Noworodki, podobnie jak nowoczesne aparaty fotograficzne, mają system wykrywania twarzy, ze szczególną czułością nastawioną na twarz mamy. To w nią intensywnie się wpatrują zaraz po przyjściu na świat. Już po około 4 godzinach od narodzin są w stanie ją rozpoznać. Jeżeli założysz na usta i nos maseczkę ochronną, dziecko zauważa różnicę, jest niespokojnie, nie chce ssać piersi. Noworodki chętnie przyglądają się również przedmiotom, które przypominają ludzką twarz, np. misiom, lalkom. Pamiętaj, że noworodek potrzebuje czasu, aby ci się przyjrzeć, i powtórzeń, aby zaczął cię naśladować. Kilkakrotnie wolno otwieraj usta, maleństwo po pewnym czasie powinno zrobić to samo. Badaczom obserwującym noworodki udało się zachęcić je nawet do wystawienia języka. Rozwój wzroku niemowlaka Rozwój wzroku niemowlaka w przejrzystej tabeli: Jak sprawdzić, czy noworodek widzi Możesz wykorzystać trzy sposoby: Twarz – aby twoje dziecko zaczęło ci się przyglądać, weź je na ręce albo nachyl się nad nim, gdy leży. Z tej odległości będzie miało szansę rzeczywiście wyraźnie cię zobaczyć. Minka – wykorzystaj chwilę, gdy dziecko nie jest głodne lub zmęczone. Weź je na ręce i gdy zacznie ci się przyglądać, otwórz usta. Pamiętaj, że noworodek potrzebuje czasu, aby ci się przyjrzeć, i powtórzeń – nim zrobi to samo co ty. Badaczom obserwującym nowo narodzone dzieci udało się zachęcić je nawet do wystawienia języka. Czerwona piłka – weź czerwone jabłko albo piłkę i pokaż ją dziecku z tej samej odległości, co swoją twarz. Poczekaj, aż dziecko zacznie patrzeć na ten przedmiot. Potem wolno przesuń go w bok. Zobaczysz, jak noworodek będzie próbował go śledzić. Dlaczego noworodek ma tak słaby wzrok? Wzrok noworodka jest dostosowany dokładnie do jego potrzeb. To mechanizm obronny stworzony przez naturę. Pozwala dziecku skupiać się na tym, co dla niego najważniejsze i uciec od nadmiaru wrażeń, które mogą wywołać zamęt w jego delikatnej psychice. Są jednak chwile, gdy dziecko chce patrzeć dalej. Noworodek, kiedy nie śpi, skupia uwagę na otoczeniu, próbuje zobaczyć jak najwięcej. Nie należy nadmiernie niepokoić się zezowaniem czy asymetrycznym otwieraniem oczu u noworodka i małego niemowlęcia (do ok. 2 miesiąca) – mięśnie okoruchowe dopiero usprawniają swoje działanie. 6. miesiąc życia może być pierwszym momentem na kontrolę u okulisty, jeśli dziecko nie jest np. wcześniakiem, zwłaszcza gdy nie fiksuje wzroku, nie rozpoznaje twarzy, zabawek. Sprawdź także: Wady wzroku u dzieci Kalendarz rozwoju niemowlaka Kiedy dziecko zaczyna mówić i jak się tego uczy
W księdze rekordów Guinessa odnotowano nawet urodzenie dziecka o wadze 10 kg! Takie gigantyczne noworodki nie są zwykle całkiem zdrowe. Pierwsze ważenie noworodka odbywa się albo zaraz po porodzie albo dopiero po 2 godzinach, które mama i dziecko spędzają razem. Noworodka bez pieluszki i ubranka układa się na wadze pod promiennikiem
Sarah Beeston była już w 9. miesiącu ciąży. Czekała na poród, który, miał być w jej życiu niezwykłym doświadczeniem. I był. Jednak nie z powodów, z których zwykle jest "niezwykły".W końcu ten ekscytujący, ale i pełen strachu dzień nadszedł. Oprócz wielkiej miłości, jaką obdarzyła dziecko matka zaraz po udanym porodzie bez komplikacji, wkrótce również inne emocje pojawiły się na sali zarówno Sarah, jak i Derik popatrzyli na swoje dziecko, poczuli ogromne zakłopotanie. Nic dziwnego, w końcu chłopczyk urodził się... z bujną czupryną koloru blond!Wyjątkowe dziecko pary z Oahu na Hawajach. Od pierwszego dnia miało bujną czuprynęJak podaje portal Parenting, rodzice spodziewali się, że dziecko urodzi się najprawdopodobniej łyse. Tak również twierdzili lekarze prowadzący ciążę jednak stało się inaczej, a bobas jest dziś gwiazdą Internetu. Pokochały go miliony internautek, które wciąż i wciąż zachwycają się nowymi filmami, których syn Sary jest także:
Później ustalono, że matka zaraz po porodzie zabiła noworodka, jego głową uderzała o „płaską powierzchnię”. Czytaj też: Alicja B. została aresztowana w lipcu ubiegłego roku, trzy
#1 Zaraz zaczynam 28 tydzien ciązy i jak chyba każda z nas juz zastanawiam się nad porodem, choc jeszcze dużo czasu pozostało. Mam też kilka pytan. I pewnie nie tylko ja Załózmy, że już jest po. Maluch na rękach.. i co dalej? Zabierają go pewnie i szyją krocze. Ale w co go ubierają.. w ciuszki szpitalne? Czy jak? Kiedy dostaje się dziecko znowu? No własnie.. pustka totalna w mojej głowie. Czy dziecko jest na sali z mamą koło jej łózka? Pieluszki trzeba miec włąsne czy są w szpitalu? Samemu się wszytsko przy małym robi? Te ubranka z torby to na wyjscie są małego tylko? Czy pepuszkiem zajmuje się mama czy połozne? Odpowiadajcie.. reklama #2 Tak zabierają dziecko myją robią szpitalne zakładają(tak było u mnie).Ja dopiero dostałam małego po 8 godzinach żebym mogła odpocząć i sie nim zająć,nakarmić, miałam swoje pieluchy chociaż tez dawali codziennie dnia wzięli go do kąpieli a ja już sama go w swoje wyjście miałam radę w szpitalu wszstko Ci powiedzą. Powodzenia:-) #3 Fitusia to wszystko zalezy od szpitala, powinnaś się zdecydować w którym szpitalu chcesz rodzić i iść najlepiej porozmawiać z jakąś pracującą tam położną... u mnie było tak, że po porodzie szybko wytarli Małą, dali mi ją na brzuszek i szyli mnie. Potem przewieźli nas razem na salę (Mała była w pieluszce szpitalnej i zawinięta w kocyk) i zostawili nas same. Po około godz przyszła pielęgniarka, sprawdziła macicę, zapytała jak się czuję, wykąpała Martynę przy mnie w moim pokoju i ubrała w koszulkę szpitalną i zawinęła w mój kocyk i zostawiła nas znowu na parę godzin, potem zaczęły sie badania, ale cały czas dziecko było ze mną; jak widzisz w kazdym przypadku jest inaczej, dlatego dowiedz się żebyś była spokojna, chociaż ja sie wszystkiego dowiadywałam w trakcie i też było ok :-) #4 tak malenstwo zabieraj do mierzenia wazenia badania ubieraja w szpitalne ciuszki zwykle zawiniete sa raczki do dolu w pieluszke i w rozek ciuszki mozesz miec swoje ale przy kapaniu zaznacz ze sa twoje pielucchy wez swoje pampersy bo z reguly z soboty na niedziele nie ma pralni i nie daja pieluch maluch jest z toba caly czas i ty sie nim opiekujesz 3450 g i 55 cm Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko,a ja ...Twoja mama! #5 Kurka tyle napisalam a maly wszystko mi skasowal....ech No to jeszcze raz..... FITUSIA - z tego co wiem to wszytsko zalezy od szpitala....no i po czesci rowniez od tego czy sama bedziesz prosic o pomoc w szpitalu (bo powidzmy sobie szczerze, czesto jest tak ze jak nie poprosisz to sami z siebie nie beda sie interesowac). Tak wiec pewnie ile mam tyle bedzie opini i wypowiedzi. U mnie bylo tak, ze od poczatku kompletnie wszystko robilam sama przy malym...no tylko kapanie robily pielegniarki (bez ubierania i rozbierania). Maly urodzil sie o 7 rano (sroda)....dostalam go na brzuch, a w tym czasie bylo rodzenie lozyska, a potem szycie. Po jakims czasie zostal zbadany, zwazony, zmierzony, powycierany itd Zawinieto go w recznik i dostalam go ponownie. Na sali porodowej spedzilismy w sumie 2 godziny. Potem zawinieto go w pieluszki i szpitalny rozek i pojechalismy na normalna sale. Akurat byl obchod i pediatra badala maluszki....a ze my dopiero przyjechalismy to powiedziala ze przyjdzie o 11. No wiec "rozgoscilismy" sie na sali...a ze o 11:10 pani dr nadal nie bylo...chcac nie chcac wstalam z lozka i poszlam narobic rabanu na oddziale Nikt mnie nie pytal czy mam ochote odpoczywac....choc od poczatkowych skurczy porod trwal 29 godz, (w samym szpitaku 24..). Po badaniu ubralam go w ciuszki przywiezione z domu. Zreszta swoje mielismy kompletnie wszystko: pieluszki, ubranka, kosmetyki, rozek, spirytus do pepka itd. Maly byl ze mna 24 h/dobe i robilam przy nim wszystko sama, ubieralam i rozbieralam (rowniez do badan i kąpania), przewijalam, dbalam o pepuszek. A w piatek przed poludniem zmylismy sie do domku....;-) #6 to ja w takim razie zapytam, co dzieję się ze świeżo upieczoną mamą? Ile razy każą się przebierać od przyjazdu do szpitala do momentu, kiedy dzidzius się urodzi? Co lepiej założyć: majtki poporodowe, czy może specjalne podkłady i gatki z siatki? Jak często przychodzą zmieniać pościel i w ogóle? Czy można rodzić w swojej koszuli czy musi być szpitalna? Jakie koszulki są lepsze do karmienia: zapinane czy z rozcięciami? #7 maminek nie bój sie, na pewno o wszystkim sie dowiesz! w każdym szpitalu jest inaczej, więc trudno powiedzieć jak bedzie w Twoim przypadku... ja rodzilam w swojej koszuli i od czasu przyjazdu do szpitala nie pzrebieralam sie dopoki Mala nie przyszla na swiat, potem zawiezli nas na sale poporodową, gdzie byliśmy w trójkę z mężem i córką przez ok. godzinę, a potem mogłam sie przebrać w czyste rzeczy i wziąć prysznic a do karmienia będziesz musiala sama wypróbować jak Ci wygodniej, ja mialam piżamkę wiązaną kopertową i było mi dobrze :] #8 to ja w takim razie zapytam, co dzieję się ze świeżo upieczoną mamą? Ile razy każą się przebierać od przyjazdu do szpitala do momentu, kiedy dzidzius się urodzi? Co lepiej założyć: majtki poporodowe, czy może specjalne podkłady i gatki z siatki? Jak często przychodzą zmieniać pościel i w ogóle? Czy można rodzić w swojej koszuli czy musi być szpitalna? Jakie koszulki są lepsze do karmienia: zapinane czy z rozcięciami? MAMINEK - widze ze jestes z W-wy.....ja rodzilam na Madalinskiego, wiec moge Ci powiedziec jak bylo tam Na izbie przyjec po przyjeciu przebralam sie we wlasna koszule do porodu i w niej bylam az maly sie urodzil........a potem gdu byl juz na swiecie po wzieciu prysznica przebralam sie w swoja. Mialam z rozcieciami na piersiach i rozpinana z przodu - ta druga sprawdzila mi sie lepiej.....to rozciecia sie niestety rozsuwaja i jak nie pilnujesz to siedzisz z cycami na gorze Poza tym mialam swoje podklady (takie pieluszki bella jak ogromne podpaski) i jednorazowe majtki poporodowe - da sie przezyc, aczkolwiek bardzo wygodne to to nie jest. Posciel jak zabrudzilam to zdejmowalam poszewki, zanosilam do brudnika, zabieralam czysta i sama ubieralam - ilosc razy dowolna #9 dzięki kobietki. poczekamy, zobaczymy, ja jestem w każdym razie nastawiona pozytywnie! reklama #10 Ja rodziłam we Wrocławiu na Klinikach przy ul. Chałbińskiego, i tam było tak że dostawało sie koszule do porodu, w trakcie mozna było brać prysznic, jak juz było po wszystkim jeszcze brudne maleństwo kładą na brzuszku i z jakies 10-15 min leżałam z dzidzia, pózniej wzieli męża i dzidziusia razem poszli myc wazyc itd. a ja urodziłam łożysko i szycie. Na sali poporodowej czekali na mnie mąż z córą i kolacja, tam też przystawiłam małą pierwszy raz do piersi, razem byliśmy ok1 godz. pózniej przeszlismy na oddział położniczy mała pojechała na badania a ja z mężem na sale trafiliśmy tam ok 23 mąż pojechał do domu. Malucha dostałam rano ok. 5. Ja nie mogłam brać kąpieli zaraz po porodzie ale mysle że to indywidualna sprawa. Co do bielizny i podkładów dla mam to było do oporu bo na korytażu stał pojemnik na brudna bieliznę, a obok czyste koszule i masa pocietej ligniny. Dzieci były w szpitalnych ciuszkach, pampersy swoje trzeba było mieć, chociaż zaraz po porodzie dostała szpitalnego, ja sobie przebierałam w swoje ciuszki tetre dawali ale ja tez mialam dodatkowo swoja. Pempkiem i pielegnacja zajmowaly sie położne ale zawsze mozna było pójść i patrzeć, wszystko tłumaczyły i pokazywały. Poza tym cały czas miałam małą przy sobie, na wyjscie do domu sama ubierałam mała, chociaż była mozliwosć ubrania przez położna. Przychodziły też panie z poradni laktacyjnej i pomagały przystawiać do piersi. Ja byłam bardzo zadowolona z opieki i na bloku porodowym i na oddziale położniczym. Ale to fakt że w każdym szpitalu jest inaczej. Ale z tego co wiem to można obejrzeć porodówke i oddział przed porodem i o wszystko zapytac:-)Życzę szczęśliwych rozwiazań
Byl ubrany w kaftanik, pajacyk i owiniety w cienki kocyk. Na głowę czapka. Dziecku musi być cieplo po porodzie bo w brzuchu mial 37 stopni i nawet jak w szpitalu jest 27 to dla noworodka zaraz
fot. Adobe Stock Niebieskie bmw podjeżdża pod dwójkę. Dzisiaj ja obsługuję to stanowisko. Z samochodu wychodzi młoda, elegancka kobieta. – Proszę do pełna – mówi. Biorę się do roboty. Mija kilka chwil. – Gotowe – zwracam się do klientki. Nie słyszy mnie. Właśnie odwróciła twarz w stronę dziecka, które woła: „Mamo”. Spuszczam głowę. Z niecierpliwością czekam, by kobieta zapłaciła i odjechała. – Reszta dla pana. Do widzenia – uśmiecha się życzliwie. Mamo... Nie miałem okazji do nikogo tak powiedzieć Wychował mnie dom dziecka, spędziłem tam 18 lat życia. Mama zostawiła mnie zaraz po porodzie. Ojca nie znam. Jej też, ale mam przynajmniej zdjęcia, które podarowała mi babcia. Dzięki temu wiem, jak wyglądała. Czasami patrzę w lustro i doszukuję się podobieństwa. Może kształt oczu, może zarys szczęki... Prawdę mówiąc, ani mnie to grzeje, ani ziębi. Tak. Mam do niej żal. Kto by go nie czuł? Przecież mnie nie chciała. Nie tuliła mnie do snu, nie czytała bajek, nie odprowadzała do szkoły. Nie spędziliśmy razem żadnych świąt, nie podarowałem jej laurki na Dzień Matki. Czy naprawdę strach przed wytykaniem palcami był wystarczającym powodem, aby mnie porzucić? Przecież nie wychowywałaby mnie sama. Babcia obiecała, że pomoże. Dzisiaj to z nią mieszkam. Nie mogła mnie zabrać z sierocińca wcześniej, bo nie pozwolili na to urzędnicy. Dlatego dopiero po 18. urodzinach wprowadziłem się do niej. Babcia również nie ma kontaktu z moją matką, odkąd ta mnie porzuciła. Przepadła bez wieści. Na nic zdały się długie lata poszukiwań i przepytywanie znajomych, rodziny, przyjaciół. To także moja mama... Spoglądam na zegarek. Dochodzi dwudziesta. Za chwilę zacznie się druga zmiana. Na stację paliw podjeżdża samochód. „To mój ostatni klient” – myślę, idąc do młodego mężczyzny. – Dobry wieczór. Do pełna? – pytam. – Tak – odpowiada chłopak, na oko młodszy ode mnie jakieś 5-6 lat. Tankuję, biorę zapłatę i wracam do kasy. Po chwili słyszę przerywany warkot silnika. Gaśnie. Drugie podejście – to samo. Podchodzę do klienta. – Chyba coś szwankuje – denerwuje się chłopak. – Zna się pan na samochodach? – pyta. – Ja nie bardzo. Ale znam dobrego mechanika. Ma zakład niedaleko. Jadę w tamtą stronę, mogę pana podwieźć – proponuję. Jedziemy moim fiacikiem i rozmawiamy. Karol właśnie wraca z delegacji. Pracuje jako przedstawiciel handlowy. Przeprowadził się do naszej miejscowości niedawno, po ślubie. – Dziękuję – mówi, kiedy zajeżdżamy na miejsce i wyciąga portfel. Razem z banknotami wysuwa mu się kilka zdjęć, które spadają na żwir. – Kto... kto to jest? – pytam, czując w gardle nieprzyjemną suchość. – Moja mama – odpowiada Karol, otrzepując z kurzu fotkę. – Ładna babka, prawda? – dodaje z uśmiechem. Mnie wcale nie jest do śmiechu. Bo to także... moja mama. Zdjęcie jest identyczne. Szeroko otwartymi oczami wpatruję się w Karola: czy to możliwe, że jesteśmy braćmi? Jeżeli tak, to dlaczego jego wychowała, a mnie nie? Co takiego jej zrobiłem? – Masz brata? – pytam Karola, nie odrywając wzroku od zdjęcia. – Miałem. Zmarł po porodzie – odpowiada zmieszany i zaskoczony. – Chciałbym z tobą porozmawiać – proszę go. Gdy wróciłem do domu, babcia od razu zauważyła, że coś jest nie tak. Wahałem się, czy opowiedzieć jej o dzisiejszym spotkaniu. Dobrze wiem, że babcia nigdy nie pogodziła się z odejściem swojej jedynaczki. Wierzyła, że kiedyś wróci, odezwie się, da znać, że żyje. Niestety. Nie było żadnych wieści. Aż do dzisiaj. Ale czy to pewne? Mimo wszystko postanowiłem poczekać. Upewnić się. Nie robić staruszce nadziei. Sobie również... Karol także potrzebował czasu, by uwierzyć w moją historię. Byłem dla niego obcym człowiekiem, który opowiadał o jego matce niewiarygodne rzeczy. Był zaskoczony i nie chciał przyjąć do wiadomości, że mogła tak postąpić. Jednak obiecał, że zadzwoni... i odezwał się następnego dnia. Poprosił o spotkanie. Dzisiaj nie mamy wątpliwości. Jesteśmy braćmi Jutro idę do niego na obiad. Zabiorę ze sobą babcię – cały czas najważniejszą osobę w moim życiu, na szczęście już nie jedyną. Babcia chce wreszcie poznać drugiego, młodszego wnuka. A moja mama? Na pewno będzie zaskoczona – nie spodziewa się, że oprócz Karola i jego żony będzie ktoś jeszcze. Czy rozpozna we mnie to niemowlę, które porzuciła zaraz po urodzeniu? Jak wytłumaczy się matce, której przez lata nie dała znaku życia? Przecież sama będąc matką, musiała wiedzieć, jaki sprawiła jej ból. Mam do niej wiele pytań. Babcia na pewno też. I chcemy wreszcie poznać na nie odpowiedź. Więcej listów do redakcji:„Powiedziałem żonie: »Sorry skarbie, ale nasz czas minął« i odszedłem do młodej kochanki. Chciałem poczuć, że żyjꔄWybaczyłam mężowi seks ze stażystką, bo każda zdrada ma swoją przyczynę. Ja też byłam winna, że poszedł do innej”„Nie odeszła do kochanka, ale dlatego, że coś się skończyło... To bardziej boli niż zdrada”
Obkurczanie się macicy po porodzie: samoistne skurcze macicy. Samoistne skurcze macicy - ich występowanie pokrywa się ze stałym napięciem macicy, zazwyczaj jest jednak trochę krótsze - trwa od kilku godzin do trzech dni po porodzie. Pierworódki zazwyczaj w ogóle ich nie czują, a wieloródki mogą skarżyć się na niewielki ból w
Czy wynik testu wpływa na przyszły rozwój dziecka?Czy liczba punktów, jakie zdobędzie noworodek, determinuje jego zdrowie w całym późniejszym życiu? Niekoniecznie. Skala Apgar informuje tylko o obecnej sytuacji zdrowotnej dziecka. Przede wszystkim pozwala szybko ocenić czy nowo narodzone dziecko jest w dobrej kondycji, czy wręcz przeciwnie - potrzebna jest natychmiastowa interwencja lekarzy. Często jest tak, że dziecko, które otrzymało nawet około 2-4 punkty, po interwencji personelu medycznego szybko te punkty nadrabia. Na przykład gdy maluch jest krótko niedotleniony, sinieją mu kończyny. Najczęściej jednak wystarczy podanie tlenu, by maluch nadrobił punkty dotyczące kilku po porodzie zespół medyczny ocenia także czy niemowlak jest prawidłowo zbudowany oraz waży go, mierzy długość ciała i obwód jego główki. Dokonuje także wstępnej oceny drożności układu pokarmowego, czynności serca i ruchomości stawów skale oceny noworodkaSkala Apgar stosowana jest standardowo przy każdym porodzie. Jej wynik znajdziesz w książeczce dziecka i na pewno zapyta Cię o niego lekarz pediatra. W niektórych przypadkach (wcześniak, dziecko chore, uszkodzone, upośledzone) poleca się zastosowanie właśnie skali Brazeltona. Nie jest to narzędzie konkurencyjne do skali Apgar, to zupełnie inne skale. Za pomocą skali Brazeltona badamy stan emocjonalny dziecka i jego sposób komunikowania się z otoczeniem, z naciskiem na identyfikację mocnych stron
. ywxzqk109z.pages.dev/12ywxzqk109z.pages.dev/61ywxzqk109z.pages.dev/652ywxzqk109z.pages.dev/761ywxzqk109z.pages.dev/127ywxzqk109z.pages.dev/941ywxzqk109z.pages.dev/391ywxzqk109z.pages.dev/999ywxzqk109z.pages.dev/52ywxzqk109z.pages.dev/125ywxzqk109z.pages.dev/135ywxzqk109z.pages.dev/752ywxzqk109z.pages.dev/166ywxzqk109z.pages.dev/30ywxzqk109z.pages.dev/986
dziecko zaraz po porodzie